Mimo słabszej formy Mieszka w ostatnich spotkaniach to w dzisiejszym meczu z Płomieniem Radwanice piłkarze przyjezdnych odnieśli cenne zwycięstwo wygrywając 1:0 (1:0). W bardzo osłabionym składzie ruszowiczanie wybrali się na to spotkanie, ale chyba wpłynęło to mobilizująco, bo od samego początku aż do ostatnich sekund było widać duże zaangażowanie i wolę walki. Pierwszy mecz w tym sezonie zagrał rezerwowy Grzegorz Szeląg zmieniając weterana i długoletniego zawodnika naszego klubu a obecnie działacza Zenona Urbanowskiego (46L.). Nie rozpisując się można powiedzieć, że Płomień miał lekką przewagę dwukrotnie trafiając w poprzeczkę wykonując 7 rzutów rożnych przy 4 naszych. Jedyny gol padł w 33 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony przez Norberta Kozyrskiego. Futbolówka trafiła do znajdującego się w polu karnym Grzegorza Waniukiewicza, który nie namyślając się uderzył z pierwszej piłki pokonując Jana Pocztę. Dobra gra w obronie oraz wola walki to główne atuty, które przesądziły, że trzy punkty pojechały do Ruszowic.
Bramki: 0:1 Waniukiewicz (33) Żółte kartki: Szulc – Jurołajć, Ł.Błażejewski, Waniukiewicz
Mieszko: Obrębski, Jurołajć, Kaniecki, Ł.Błażejewski, Urbanowski (89 Szeląg), Lesiński, Całujek, Kozyrski, A.Gumienny, Foryś, Waniukiewicz
Płomień: Poczta, Młynarczyk, Zaraza, Grech, Szulc Hysar (66 Małucki), Greliński (46 Bartnicki), Stemplewski, Depta, Radło, Sukhorukov (78 Borowiak)
Po meczu powiedzieli: Piotr Janik (trener Mieszka): Przyjemnie było popatrzeć na walkę moich piłkarzy. Mieliśmy swoje sytuacje, które potrafiliśmy wykorzystać. Moim zawodnikom składam duży ukłon za walkę i zaangażowanie, choć może nie zawsze starczało sił. Zdajemy sobie sprawę z dużej straty do czołówki ale postaramy się do końca rundy o jej zmniejszenie. |